Grzegorz Getka

Minął miesiąc od pojawienia się nowej usługi na rynku e-commerce, a konkretnie PayU Express. Wpis ten dodałem głównie dlatego, bo mam wrażenie, że usługa ta weszła bez jakiegoś większego echa, a moim zdaniem zdecydowanie jest godna uwagi.

Nie ma żadnych wątpliwości, że Polacy kupują coraz więcej w sieci, a co za tym idzie rynek e-commerce rośnie dość szybko. Nadal słabym punktem całego procesu zakupowego jest sama płatność za towar . Trzeba uczciwie przyznać, że od czasu pojawienia się „paybylinków” nic w tej kwestii się nie poprawiło.

Czym jest PayU Express?

PayU reklamuje usługę jako płatność „jednym kliknięciem” – co oczywiście nie jest prawdą, ale usługa znacząco ułatwia płatność. Wystarcza logowanie do konta PayU. Dość istotnym ograniczeniem jest to, że jak na razie z PayU Express mogą korzystać wyłącznie klienci Alior Banku i Alior Synca. Sama aktywacja usługi jest dość prosta – składa się z 4 kroków. Najpierw trzeba wskazać konto PayU jako metodę płatności :

Następnie trzeba się zalogować do konta PayU:

Potem wskazać przelew z Aliora:

I ostatni krok to włączenie usługi PayU Express (będąc zalogowanym na koncie w banku):

Przy kolejnych zakupach będzie można już zapłacić przy pomocy PayU Express, tzw. „jednym kliknięciem”. Mimo, że PayU jest jedyną instytucją płatniczą w Polsce, która umożliwia ten sposób płatności, to należy uczciwie przyznać, że rozwiązanie nie jest do końca innowacyjne. W tym miejscu trzeba przypomnieć CEO Amazona – Jeff’a Bezosa, który już dawno temu opatentował „1-Click”.

Dlaczego PayU Express jest lepsze od zwykłych e-przelewów?

Ktoś mógłby zapytać: jaka jest dla mnie korzyść jeśli skorzystam z PayU Express? Przecież zamiast logować się na PayU mogę dalej korzystać z płatności typu PayByLink i logować się bezpośrednio do konta w moim banku. Odpowiedź jest prosta, płacenie z wykorzystaniem PayU Express jest szybsze. Wystarczy się zalogować do konta w PayU, zatwierdzić transakcję (kliknąć przycisk „Płacę”) i to wszystko. Jak jest w banku? Trzeba zatwierdzić kilka ekranów i na końcu jeszcze autoryzacja, czyli zwykle przepisanie kodu z telefonu, hasła z listy haseł (zdarzają się jeszcze zdrapki), autoryzacja tokenem itd. – jak widać ten proces jest istotnie dłuższy.

Problemy z upowszechnieniem się…

• Jako najważniejszy blokujący czynnik należy wymienić fakt, że z PayU Express mogą korzystać wyłącznie klienci Alior Banku i Alior Synca. Klienci Synca dość chętnie korzystają z wszelakich „innowacji” jednak trzeba pamiętać, jaki był jeden z głównych powodów założenia konta w tym banku – oczywiście korzystanie ze zwrotu 5% wydatków na zakupy w Internecie. Płatności przez PayU Express nie są objęte 5% zwrotem.
• Zanim klienci zaczną masowo płacić przez PayU Express, właściciele sklepów muszą dodać tą usługę jako jedną z form płatności do wyboru. Jak na razie większość sklepów tego nie uniemożliwia – trochę hamująca jest wysokość prowizji – około 2%.
• Klienci będą obawiać się o bezpieczeństwo, bo ktoś znając adres e-mail i hasło do portfela będzie mógł dokonać transakcji. „Program Ochrony Kupujących” może nie być wystarczającym argumentem. Z drugiej strony wydaje się, że wygoda korzystania zrekompensuje obawy o bezpieczeństwo.

Mimo powyższych problemów należy mieć nadzieję, że do rozwiązania dołączą kolejne banki i sklepy, a PayU Express zrewolucjonizuje płatności w Internecie.

alior bank, alior sync, amazon, e-commerce, e-przelew, jeff bezos, one click, paybylink, payu, payu express, płatność jednym kliknięciem